Koszenie trawy – jak robić to dobrze?
Wielu domowników uwielbia wykonywanie prac ogrodowych, związanych z pielęgnacją trawnika przy ich posiadłości. Czynność ta pozwala się im w pełni zrelaksować i zapomnieć o codziennych problemach, a efekt w postaci równo skoszonej, gęstej murawy daje dodatkową satysfakcję. Często jednak okazuje się, że większość osób tę pracę ogrodową wykonuje całkowicie niepoprawnie. Zły dobór sprzętu, zbyt duża częstotliwość koszenia czy też nieodpowiednia technika – to rzeczy, którym warto się bliżej przyjrzeć po to, by nie zepsuć zamierzonego efektu końcowego.
W jakich odstępach czasowych kosić trawnik?
Zwykle staramy się podcinać murawę wówczas, gdy mamy dzień wolny od pracy i koniecznie chcielibyśmy spędzić ten czas na zewnątrz. Warto jednak zaznaczyć, że istnieje wiele prac ogrodowych, które można wykonywać w okresie letnim i niekoniecznie należy całą swoją uwagę poświęcać samemu trawnikowi. Czynność podcinania murawy powinna być przeprowadzana wyłącznie w zależności od wysokości źdźbła, a tzw. koszenie „na zapas” nie prowadzi do niczego dobrego.
Najzdrowszym dla trawy zabiegiem jest podcinanie jej przy wysokości ok. 8/10 cm. Najlepiej skrócić wymiar o około dwie trzecie długości, co da możliwość swobodnego rozrostu i zapewni najlepszy efekt wizualny. Powtórne wykonanie tej czynności jest natomiast zależne od miesiąca oraz pogody. Logiczne, że w maju trawnik rośnie znacznie w innym tempie niż chociażby w sierpniu. Z tego względu zalecamy jego podcinanie z częstotliwością zależną od wysokości, a nie czasu.
Sprzęt do koszenia – co wybrać?
Najczęściej, w garażu każdej posiadłości można znaleźć dwa sprzęty służące podcinaniu murawy: kosiarki oraz kosy spalinowe. Z pierwszej grupy korzysta się najczęściej, a drugi typ służy przeważnie do podcinania źdźbeł zlokalizowanych w trudnodostępnych miejscach, np. pod płotem. Przechodząc jednak do kosiarek – te dzielą się na trzy rodzaje, pogrupowane względem jednostki: spalinowe, elektryczne, akumulatorowe.
Typy spalinowe są najczęściej przeznaczone do większych i nieco trudniej ulokowanych ogrodów. Mowa tu chociażby o różnego rodzaju nierównościach na powierzchni czy fragmentach zlokalizowanych nieco dalej od źródła energii elektrycznej. Ten rodzaj ma bowiem nieograniczony zasięg i może pracować niemalże wszędzie.
Tego samego nie można powiedzieć o rodzajach elektrycznych i akumulatorowych. Pierwsze są ograniczane przewodem zasilającym. Drugie natomiast, bez wystarczającej ilości naładowanych akumulatorów, nie będą w stanie wykosić zbyt dużych powierzchni. Zazwyczaj więc kosiarki te przeznacza się do mniejszych ogrodów, choć deklarowane przez producenta zasięgi niektórych modeli, mogą sprawiać niemałe wrażenie.
Koszenie mokrej trawy – czy to dobry pomysł?
Trawę powinniśmy kosić wyłącznie wtedy, kiedy jest ona sucha. Przycinanie mokrych źdźbeł nie jest wskazane z tego względu, że cały proces będzie wymagał powtórki z uwagi na pojawiające się nierówności. To samo dotyczy ostrości noży od kosiarki – muszą być one w dobrym stanie, aby nie szarpać zbytnio wszystkich źdźbeł.